Sobota jest jednym z przyjemniejszych dni zazwyczaj. Rano wstajemy dosyć wcześnie, wczoraj gdy wróciliśmy z miasta jedliśmy jeszcze kolacje z Alejandro i jego rodziną. Próbowaliśmy milanesa, czyli bardzo podobne kotlety do naszych schabowych.
Pogoda jest o niebo lepsza niż ostatnimi dniami.