Argentyna – setny dzień wyprawy

Dopiero późnym popołudniem spostrzegliśmy, że dziś setny dzień podróży. A od rana zadecydowaliśmy, że dziś nic, ale to nic nie robimy. Co oczywiście nie jest prawdą. Pierzemy znowu pełno ciuchów, korzystając z tego, że jest piękna pogoda. Dodatkowo wysyłamy na tutejsze allegro, które się nazywa Mercadolibre, ogłoszenia dotyczące sprzedaży motocykli.