Przez Atlantyk/powrót – dwieście trzydziesty czwarty dzień wyprawy

Ostatni dzień na statku. Nie denerwujemy się, jesteśmy spokojni. Trochę pracujemy nad artykułami do strony, trochę czytamy. Sprawdzamy pozycję statku. Płyniemy cały czas wzdłuż wybrzeża, najpierw holenderskiego, a od 11.00 już niemieckie. O 15.00 wsiadł na statek pilot, to niechybny znak, że zbliżamy się do Elby, u brzegów której znajduje się port w Hamburgu.