Defender – buntownik z wyboru

Pomimo braku wpisów związanych z naszym nowym „hobby”(?), w tym temacie dzieje się całkiem sporo. Co prawda prace nie idą tak szybko jak byśmy chcieli, ale cóż zrobić. Praca zawodowa nie pozwala na za wiele. Inną sprawą jest fakt, że większość prac staram się wykonywać sam, oraz z cenną pomocą piękniejszej połowy :).