W naszej podróży po Ameryce Południowej trafiamy na Estancję zwaną „Las Chacras”. Chacra znaczy po prostu gospodarstwo rolne. Słowo „chacra” wywodzi się z antycznego języka Quechua, rdzennych Indian terenów andyjskich, przy granicy Chile i Peru. Farmy mogą być własnością jednej osoby, rodziny, społeczności, korporacji lub firmy.
Miesięczne archiwum: marzec 2019
Argentyna – dzień 182
Dzień sto osiemdziesiąty drugi 24.03.2019
Wczoraj postanowiliśmy jechać do Parku Payunia. Park położony jest niedaleko Malarque, niecałe dwie godziny drogi na południe, drogą nr 40. To największy park wulkaniczny w Argentynie. Na stu kilometrach kwadratowych jest ponad 10 wulkanów, z których największy to Payun Liso o wysokości 3850 i drugi co do wielkości Payun Matru, o wysokości 3750 mnpm.
Argentyna – Dzień 181
Dzień sto osiemdziesiąty pierwszy 23.03.2019
Dziś pierwsze prawdziwe próby pobierania materiału genetycznego z krzaka ziemniaków do badań, na duże odległości. Estancja Las Chacras ma ponad 14 tysięcy hektarów. Dużo. Bez samochodu nie da się tutaj poruszać. A dron ma służyć właśnie do tego, aby móc pobierać codziennie fragment rośliny.
Argentyna – Dzień 180
Dzień sto osiemdziesiąty 22.03.2019
Dziś dzień bardzo sympatyczny i interesujący. Razem z Guillermo objeżdżamy estancję, jedziemy zobaczyć centralne ujecie wody (nieco się zepsuło i słabo działa) później oglądamy pola ziemniaków, po obiedzie słuchamy całej historii uprawy ziemniaków w Malargue. To wszystko dosyć interesujące.
Argentyna – dzień 179
Dzień sto siedemdziesiąty dziewiąty 21.03.2019
Dziś trochę pracujemy w szklarni. Wyrywamy wszystkie już przekwitłe i przesuszone krzaki ziemniaków i wynosimy je na zewnątrz. Do dwóch worków zbieramy po 110 sztuk… to ziemniaki do badania, a reszta po pomyślnych próbach będzie służyć jako następny materiał do sadzenia, aby powiększyć ilość zbiorów.
Argentyna – Dzień 178
Dzień sto siedemdziesiąty ósmy 20.03.2019
Dzień jak co dzień. Rano trochę sprzątanie, później pieczenie ciasta, na obiad asado, które przygotowali tutejsi pracownicy. Sjesta. Wieczorem przyjechał wreszcie Guillermo. Mogliśmy się poznać bliżej, porozmawiać o różnych sprawach, polityce, szkolnictwie, zwyczajach, jedzeniu. Różnie, jak to zwykle bywa
Argentyna – Dzień 177
Dzień sto siedemdziesiąty siódmy 19.03.2019
Słońce, cisza spokój. No, z tym spokojem to bym przesadziła, bo jeżdżą traktory, przyjechała właśnie ciężarówka. Będą pakować chyba czosnek i marchew w workach do sprzedaży. Wstaliśmy dziś stosunkowo wcześnie, bo już o 8.00 ale naszego gospodarza – Carlosa nie było, przyjechał trochę później, gdy byliśmy w trakcie śniadania.
Argentyna – Dzień 176
Dzień sto siedemdziesiąty szósty 18.03.2019
Jesteśmy na campie, na farmie. Estancia Las Chacras, co w wolnym tłumaczeniu oznacza pola. I rzeczywiście pól jest wiele, bo i cała estancja jest ogromna jak na nasze rozumienie takiego gospodarstwa wiejskiego. Całość zajmuje 140 tysięcy hektarów.
Argentyna – Dzień 175
Dzień sto siedemdziesiąty piąty 17.03.2019
Ostatni dzień na campingu jutro jedziemy do Guilermo, który 30 kilometrów od Malarque prowadzi swoją farmę, swoje campo. Wczoraj wieczorem przyjechali Czesi. Pierwsi Czesi, których spotkaliśmy podczas naszych wojaży w Ameryce Południowej – Adam i Andrea.
Argentyna – Dzień 174
Dzień sto siedemdziesiąty czwarty 16.03.2019
Dziś sobota, ponieważ już długo jesteśmy na campingu, sobota zrobiła się dniem zakupów i gotowania. Znaleźliśmy fantastycznie zaopatrzony sklep warzywno- owocowy, po prostu raj na kilkuset metrach kwadratowych. Potem gotujemy. Najpierw zupa fasolowa, późnym popołudniem zabieramy się za pieczenie mięsa.