Boliwia – Dzień 252

Dzień dwieście pięćdziesiąty drugi 02.06.2019

Wydostajemy się z Coroico . miasto nie robi na nas dobrego wrażenia…… przejeżdżamy przez Caranavi. Jeszcze gorzej. Ubzdurałam sobie, że skoro to region kawowy, to musze kupić kawę. Szukamy bezskutecznie po mieście.Miasto jest brudne, zaniedbane, jak niestety wiekszość takich miasteczek w Boliwii.

Boliwia – Dzień 246

Dzień dwieście czterdziesty szósty 27.05.2019

Rano testujemy boliwijskie śniadanie hotelowe. Okazuje się całkiem znośne, chociaż niezbyt obwite. Pożeramy połowę tacy papaji.  Potem idziemy na miasto, mamy parę spraw do załatwienia. Najważniejsza to zakup butli z gazem do kuchenki turystycznej. Na głównym placu napotykamy defiladę reprezentującą wszelkiego rodzaju wojska.