222. Opuszczamy San Francisco – Nevada wzywa

222 dzień wyprawy

Opuszczamy San Francisco. Udajemy się do Nevady a naszym celem jest Reno, a potem Wirginia City, dobrze zachowane miasteczko/osada z czasów gorączki złota. Ale póki co wyjeżdżamy z San Francisco, zostawiamy za sobą wysokie wieżowce, drapacze chmur, przez most Oakland przejeżdżamy przez zatokę, wjeżdżamy na kontynent do Oakland. Cały czas autostradą 80 przejeżdżamy przez Sacramento, ale ponieważ są takie wielkie korki, to nie wjeżdżamy do Downtown. Jedziemy do Reno, tam się zatrzymamy na chwilę. Ale nie dojeżdżamy tam dziś. Upał straszliwy po prostu, wjeżdżamy w góry, chyba coś około 2000 mnpm,

ruch na drodze spory.. jeżdża tu wszyscy dosyć dynamicznie..

Gdzieś po drodze znajdujemy Walmarta. Nie chce nam się dziś gotować, więc idziemy po łatwiźnie i kupujemy pieczonego kurczaka. Gotowego.. Zjadamy go tak po prostu, saute. Za gorąco by coś gotować. Kurczak jest podły. Ale nie ma wyjścia trzeba go zjeść.

Jedziemy cały czas highway 80. Droga jest po prostu urokliwa. Zaczęły się góry, piekne widoki, dookoła strome skały, takie kamieniste. Rzeki i potoki . Wygląda wszystko bardzo malowniczo

Zatrzymujemy się na małym parkingu przy rzece , jakieś 20 km przed Reno.

7.10.2023

——————————–