Z okna naszego pokoju widać sporą część wybrzeża Kartageny. Co prawda jedna część budynku zasłania nam nieco widok na dzielnicę wieżowców na półwyspie, ale ta druga strona jest całkiem interesująca. Widzimy sporo fragmentów murów obronnych i odbudowany koło centrum handlowego teatr drewniany.
Archiwum kategorii: Ameryka Południowa
Kolumbia – Dzień 789
dzień minął pod znakiem pracy, ale też swoistego cieszenia się z nowego miejsca. Jesteśmy w hotelu Stil Cartagena. Pokój całkiem znośny, jest klima. Krzysztof ma swoje biurko w pokoju (zresztą on i tak często pracuje leżąc w łóżku..) a ja zeszłam na dół do restauracji i tu będzie teraz na najbliższy tydzień moje miejsce do pracy.
Kolumbia – Dzień 788
Dzisiejszy dzień nie zapowiadał się mocno intensywnie. Ale skończył się bardzo zaskakująco nawet dla nas przyzwyczajonych do częstych zwrotów sytuacji. Ale po kolei, bo chronologia wydarzeń jest w tej sprawie bardzo ważna. Rano zaplanowaliśmy sobie, że dziś nie wychodzimy dalej na miasto tylko ugotujemy coś w domu.
Kolumbia – Dzień 787
Pracujemy cały dzień, wychodzimy tylko na miasto na godzinę zjeść coś. Trafiamy do tej samej, taniej knajpki co wczoraj. Ponieważ jest już późno, nikogo nie ma. Za to kelnerka mówi, że dziś posiłek kosztuje 12 tys. peso. Jak to pytam, wczoraj kosztował 10 tys.??
Kolumbia – Dzień 786
Dziś całkiem dobry dzień . Przyjechał do nas do Kartageny Mirek z Liną i spędziliśmy fantastyczny dzień. Miał sprawy do załatwienia ze swoja łódka w Barranquilla i zdecydowali się odwiedzić miasto i nas przy okazji. Spotkaliśmy se około 13 i od razu poszliśmy na miasto.
Kolumbia – Dzień 785
Poniedziałek, początek chyba już prawie trzeciego tygodnia w Kartagenie. Przez poprzednie dni poznaliśmy już nieco bardziej stare miasto i okolicę. Nie zapuszczaliśmy sie za bardzo poza rejon nadmorskiego centrum. Z naszej wiedzy i informacji w internecie pomimo że Kartagena jest dużym miastem poza centrum historycznym nie ma tu nic bardzo szczególnego.
Kolumbia – Dzień 784
O poranku wyglądaliśmy przez okno z wielkim zaciekawieniem. Prognozy pogody mówiły, że ma być już dziś dużo spokojniej i bez deszczu. Jednak ciężkie chmury na niebie pozostały. Na dodatek mocno się ochłodziło. Oczywiście nie do tego stopnia, żeby ubierać coś grubszego na siebie.
Kolumbia – Dzień 783
Sezon huraganowy na wybrzeżu karaibskim trwa w najlepsze. Dziś całą noc padał, a właściwie lał silny rzęsisty deszcz i mocno wiało. Całe ściany deszczu. Potem przyszedł ranek, który przyniósł kolejny deszcz, który już sobie nie poszedł, tylko został z nami na prawie cały dzień .
Kolumbia – Dzień 782
Kartagena to miasto zostało założone w 1532 roku przez Pedra de Heredię. Pełna nazwa miasta brzmi Cartagena de Indias. Był to bardzo ważny w początkowym okresie okresu kolonialnego w Ameryce port przeładunkowy wielu towarów. Najważniejsze z nich to złoto, srebro i kamienie szlachetne wywożone prosto do Europy na dwory tamtejszych władców.
Kolumbia – Dzień 781
Dzisiaj rano wyjechała, a właściwie wyleciała do Cali nasza współlokatorka z mieszkania. Była tu chyba tydzień i zwiedzała Kartagenę. My na śniadanie jedliśmy tylko jakieś owoce i soczki. Za to około południa poszliśmy już na miasto w poszukiwaniu miejsca na zjedzenie obiadu…
Zdecydowaliśmy się na to samo miejsce co w poprzednim dniu.