Wczoraj kapitan ogłosił przez radiowęzeł, że w nocy zmienia się czas obowiązujący na statku. Cofnęliśmy zegarki o jedną godzinę. Z tego powodu rano przed śniadaniem było już prawie całkiem widno.
Rozmowy przy śniadaniu:
– Zjesz płatki?
– Eee, pewnie niedobre, takie jak z Tesco.