Dzień czterysta trzydziesty pierwszy – 28.11.2019
Rano niespiesznie robimy śniadanie i kawę. Chyba już stało się tradycją, że kawa jest z ciśnieniowego małego ekspresu, a mleko z pianką zrobioną blenderem. Takie małe przyzwyczajenie, a może nawet nałóg… Ale co to komu szkodzi… Miejscowość w której się zatrzymaliśmy na noc słynie z produkcji, a właściwie rękodzieła.