Dzień czterysta trzydziesty ósmy – 05.12.2019
Rano ruszyliśmy z Ballenitas w kierunku Manty. Oczywiście nie ona jest naszym celem na dziś. Po paru dziesięciu kilometrach znajdujemy za pomocą aplikacji IOverlander miejscówkę nad oceanem. Ostanawiamy zostać. Wcześniej oczywiście jemy tutejszy lunch, czyli tak zwane almuerzo. Almuerzo czyli obiad jest złożone w Ekwadorze zwykle z zupy, drugiego dania, tutaj na wybrzeżu ryż, pieczone krążki z banana zielonego i ryba, kurczak lub cienki kotlet wołowy. Zwykle wybieramy bezpiecznego kurczaka. Popołudnie upływa na oglądaniu filmów (Krzysiek) i czytaniu książki (Ja).
—————————-