Ekwador – Dzień 462

Dzień czterysta sześćdziesiąty drugi – 29.12.2019

Dziś kolejny dzień zbierania informacji na temat dalszej podróży. Układamy informacji na temat ubezpieczeń, ograniczeń w ruchu czy zakazów. To żmudna robota. Ale wszystko wskazuje na to, że najpóźniej czwartego stycznia ruszymy dalej z Guayzimi. Na razie cieszymy się kuchnią, piekarnikiem, możliwością wykorzystania stołu i blatów roboczych i ogólną dostępnością produktów. Dziś po południu wizyta w Orquidias, wiosce oddalonej od Guayzimi o 30 km. Ślub.

fbt

A miało być oglądanie wodospadu, ale niestety tak lało, że się to nie udało. Po ślubie wesele, a raczej przyjęcie weselne… w którym chwilę uczestniczyliśmy. Tradycyjnie ryż i mięso. Kurczak niezwykle twardy.. Poszłam zobaczyć do kuchni jak to też tam wygląda. A w domu mąż z rogalikami nadziewanymi czekoladą czekał…

oponeo48 oponeo46 oponeo47 oponeo49