Dzień pięćset pięćdziesiąty ósmy – 03.04.2020
Trochę spokoju dziś. Odkąd mamy wodę pitną i ewentualny załatwiony dostęp do niej z właścicielem kempingu, a w szafkach pełno makaronów, ryżów, płatków, tuńczyków i parówek w puszkach, czujemy się dużo lepiej. Zorganizowaliśmy się jako tako i teraz tylko odpoczywać i pracować. Jedna z nielicznych dziś atrakcji to rybacy, którzy przyszli dziś łowić ryby blisko. W ogóle obserwujemy wzmożony ruch rybaków od paru dni…
————————————-