Dzień pięćset siedemdziesiąty drugi – 17.04.2020
Wczoraj przeczytałem gdzieś informacje tym ile jest osób zakażonych, a ile wyzdrowiało w statystykach w Kolumbii z powodu wirusa. Według tej tabelki wygląda na to, że zwiększa się na korzyść ilość wyzdrowiałych osób. Oczywiście według tych danych są też ofiary, jednak tendencja wydaje się być dla nas korzystna. Dla nas wszystkich. Ciekawe skąd są brane te dane i czy odzwierciedlają rzeczywistość?
Poza tym u nas normalnie. Cały dzień odpoczywaliśmy poza przerwami na posiłki i kawę. Obowiązkową rano i około południa. Upał dalej nas męczy, a dziś jakoś szczególnie mocno. Ponownie próbowałem łapać ryby, ale coś nie mam chyba szczęścia… albo umiejętności 🙂
Wieczorem przeglądamy trochę oferty mieszkań do wynajęcia w Santa Marta. To to miasto najbliżej nas. Zastanawiamy się czy nie zmienić na trochę warunków pobytu, bo plaża jest fajna ale do mieszkania, to już nie szczególnie 😉 Ale czy to będzie możliwe, to przekonamy sie w ciągu najbliższych dni, może tygodni.
——————————–