Argentyna to kraj, który jest samowystarczalny jeśli chodzi o sadzeniaki ziemniaka. Dzieje się tak od 1985, kiedy tam gdzie zaczyna się Patagonia, w rejonie Malargüe w prowincji Mendoza ustanowiono obszar gdzie wiele finek produkuje sadzeniaki. Wcześniej Argentyna była uzależniona od dostaw z Holandii i Kanady. Od ponad 30 lat jest obfitość pól na których produkuje się sadzeniaki. Pozwoliło to Argentynie uniezależnić się od innych krajów w tej kwestii. Są trzy główne regiony, gdzie uprawia się sadzeniaki, to San Cayetano w rejonie Tres Arroyos w prowincji Buenos Aires, Tafi del Valle w prowincji Tucuman i właśnie w Malargüe, w Mendozie.


Malargüe to najbardziej wysunięty na południe obszar prowincji Mendoza. Malownicze miasto, otoczone Andami leży w miejscu, gdzie geograficznie zaczyna się Patagonia. Od ponad 40 lat produkuje się tu sadzeniaki. To tysiące hektarów poświęcone ziemniakom.
Jednym z takich miejsc jest Las Chacras, ponad 14 tysięczne hektarowe gospodarstwo. To tutaj, w czteroletnim cyklu produkuje się najwartościowsze sadzeniaki w regionie. W specjalnie przygotowanych szklarniach, zacienionych, osłoniętych od wiatru, ze specjalną wentylacją i kontrolą temperatury, a także chronioną przed gusanos, czyli robakami które roznoszą wirus PVY, najbardziej rozpowszechniony tutaj wirus ziemniaczany.



Ziemniaki, które pierwszy rok są wysadzane w szklarniach, drugiego roku są sadzone wysoko w górach, gdzie jest bardzo mała ilość robaków, roznosząca wirusy szkodzące uprawom.
W kolejnym roku ziemniaki wędrują już na pole, gdzie przyszłe zbiory, odporne na wirusa, staną się już pełnowartościowymi sadzeniakami, które można sprzedawać.
——————————