179. Jedziemy do Salmon Arm na zakupy…

179 dzień wyprawy

Korzystając z okazji że mamy do dyspozycji całą kuchnię i to nawet bardzo dobrze wyposażoną, jedziemy na większe zakupy. Na szczęście w Salmon Arm jest Wolmart. Tam przyzwyczailiśmy się kupować większość potrzebnych rzeczy. Poza tym sąsiadka naszej gospodyni odwiedziła nas i powiedziała że w mieście jest też jeszcze jeden w miarę tani i dobry sklep spożywczy. Zatem korzystamy z jej sugestii i tam jedziemy najpierw.

Część miasta w której się znajdujemy jest położona dosłownie w lesie. Wyjeżdżamy z domu i w leśnych okolicach dojeżdżamy do centrum. Zostawiamy auto na darmowym parkingu koło sklepu i zaopatrujemy się na zapas w mięso, owoce, warzywa, mąkę żytnią itp…

Potem jedziemy do Wolmarta dokupić ser, masło, mleko itp. Bo te produkty okazują się tam być tańsze. Następnie wracamy do domu i gotujemy obiadek. Jak zawsze nieśmiertelny rosół !

25.08.2023

————————————–