Argentyna – pięćdziesiąty drugi dzień wyprawy

Wyjechaliśmy szczęśliwi i zadowoleni z Villa Gesell. Zjedliśmy pyszne śniadanie i ruszyliśmy, żegnani serdecznie przez Galę i Ryśka. Było to naprawdę fantastyczne spotkanie i bardzo dziękujemy za wszystko.

Jedziemy sobie, jedziemy, mijamy Mar de Plata. To super piękne i wielkie wypoczynisko, (kurort) dla całego Buenos Aires.