Dzień sto dziewięćdziesiąty szósty 07.04.2019
Dzień mija jak szalony. Sprzątanie, gotowanie. Jak to w niedzielę. Na obiedzie i kolacji jesteśmy tylko z Carlosem. Krzysztof jedzie do miasta, robi zakupy, spotyka się z Kają i Andrzejem. Ja sprzątam i przygotowuję obiad. Jadę jeszcze zobaczyć z Guillermo jak wyglądają pola czosnku i czy ziemia jest nawieziona (czy nawóz jest odpowiedni).
Cały dzień mija nie wiadomo na czym… Odpoczynek. Ostatni dzień na estancji Las Chacras.