Kolumbia – Dzień 807

Dzień wolny dziś w Kolumbii. Świętowane jest niepokalane poczęcie Maryi. Oznacza na że na ulicach pustki, ludzie siedzą po domach, nikogo nie ma. Wieczorny, a wcześniej popołudniowy przynoszą przyjemny czas razem. Trochę może za dużo pracujemy, ale już kolejny film jest złożony, kolejne teksty się tworzą i tak niepostrzeżenie mija ostatni wtorek w Cartagenie, ostatni wtorek w Columbii.

Cartagena. Będę tęsknić..

Jest taki zwyczaj, że w noc z 7 na 8 grudnia Kolumbijczycy palą świeczki, lampiony i trwa to podobno cała noc.. Może.. My ze względów bezpieczeństwa nie szlajamy się po nocy. Po co kusić.. Biały to biały, zawsze będzie narażony na większe ryzyko. To tak apropos tego , jak nas czasem pytają, czy w Kolumbii jest bezpiecznie. Tak. Bardzo. Ale trzeba uważać i nie kusić losu. Bo jednak może się to zawsze źle skończyć

Sponsorem dzisiejszego dnia są owoce uchua, moje ulubione…

Dziś rano same dobre niespodzianki. Okazało się, że udało się załatwić by nasz statek według pierwotnego planu zawinął do portu w Gdańsku 14 grudnia, a nie jak nam zmienili na 23. Jest zatem szansa, że wszystko się wyklaruje, przygotuje, odprawi i przed świętami go odbierzemy. Już się nie możemy doczekać.

Dzień osiemset siódmy – 08.12.2020

———————-