Malezja – czwarty dzień wyprawy

Rano mąż zarządził wczesną pobudkę. Ogolony obudził mnie, więc pora wstawać.
Melaka to miasto wpisane na światową listę dziedzictwa UNESCO. Ma powody by tam być. Jest pełna zabytkowych budynków, w których czai się historia tego miejsca.

Początki miasta datuje się na 1403 rok, gdy Hinduski książę Królestwa Sri Vijaya na Sumatrze przybył i założył Sułtanat Melakka.
W 1511 Portugalczycy na 130 lat skolonizowali Melakę, a następnie Holendrzy przejęli to miasto by po 154 latach oddać Brytyjczykom. Melaka była pod okupacją japońską podczas II wojny od 1942 do 1945, po czym wróciła pod władanie brytyjskie. Pełną autonomię uzyskała w 1957r.

Melakka (130)

Zwiedziliśmy dzisiaj:

  • Kościół św Pawła zbudowany przez Portugalczyków w XVI wieku. Później pełnił rolę fortecy, w kolejnych wiekach Holendrzy uczynili cmentarz z tego miejsca. Do dziś dzień wzdłuż muru ciągną się nagrobki. Kościół jest bardzo zniszczony, praktycznie stoją tylko mury i tablice nagrobne w środku. Początkowo kościół był kaplicą dziś zwaną kaplicą na wzgórzu. Dookoła oczywiście na stolikach gadżety turystyczne, breloczki, łańcuszki, bransoletki, i inne.
  • Stadthuys – zbudowany w 1660. Wzorowany na ratuszu holenderskim w mieście Hoorn. Obecnie jest w nim muzeum Historii i Etnografii. To najstarszy holenderski budynek na wschodzie Azji.
  • Sułtanat Palace – Jest to rekonstrukcja pałacu sułtańskiego z XV w. Wstęp 2 RM. Na nas zrobił duże wrażenie. Duży drewniany budynek, z figurami w środku (audiencja u Sułtana)
  • Cheng Hoon Teng Temple, Jalan Tokong. Najstarsza chińska świątynia w Malezji. Znajdziesz tam wyryty napis z 1685 upamiętniający czyny Kapitana Chin Li Wei.

Melakka (59)

  • Christ Church – kościół chrześcijański zbudowany w latach 1741 i 1753. Zastąpił on portugalski kościół, który został zniszczony. Cegły zostały wysłane z Zeeland w Holandii. Na podłodze kościoła można zobaczyć holenderskie nagrobki. Jest to najstarszy kościół protestancki w Malezji. Na ołtarzu obejrzeliśmy sakramentalne srebra, wciąż oznaczone Holenderskim herbem.
  • Holenderski Skwer – Piękny plac wokół Kościoła i Stadhuys. Na tym placu stoi Wieża Zegarowa. Piękna fontanna umieszczona na środku, a dookoła kilkadziesiąt rowerowych riksz, udekorowanych z dużym przepychem sztucznymi kwiatami, w kształcie serc. Wieczorem bogato oświetlonych (zasilanie akumulatorowe), z głośną muzyką, zachęcają turystów do przejażdżki. Ceny nie znamy (łazimy na piechotę).
  • Jonker, z przyległymi ulicami – To mieszkalne serce Starej Malakki, na zachód od rzeki, z wąskimi, krętymi uliczkami, niską zabudową kamienic, małymi sklepikami, świątyniami i meczetami. Cały teren przeżywa swój renesans z powodu dużej liczby turystów. Można powiedzieć, że turyści koegzystują z tym miejscem, napędzają handel. Wokół dużo sklepików z lokalnymi pamiątkami, drobiazgami, gadżetami typowymi dla turystów. Na każdym kroku oferowane są specjały lokalnej kuchni. Jest wiele sklepików z chińskimi medykamentami. Panuje atmosfera swoistego kulturowego tygla. Jedna z ulic w tym obszarze jest zwana Ulicą Harmonii (Harmony Street), ponieważ są tam świątynie trzech głównych malezyjskich religii – Cheng Hoon Teng chińskiej świątyni, Sri Poyatha Vinayagar Moorthi Hindu świątyni, i meczetu ( Kampung Mosque Kling).
  • Bukit Chiny są jeden z największych chińskich cmentarzy poza Chinami kontynentalnymi. Groby z późnego okresu dynastii Ming (od połowy 17 wieku). Najwcześniejsze groby znalezione do tej pory datuje się na 1622, ale niestety wiele mogił ekshumowano podczas brytyjskiej okupacji Malezji.
  • Malakka Straits Meczet – nowo wybudowany meczet na wyspie Pulau Melaka położonej tuż obok miasta. Spektakularnie oświetlona w nocy.
  • Poh San Teng Temple – Świątynia ta znajduje się u podnóża Bukit China.

Melakka (51)

Nie zwiedzamy wszystkich turystycznych atrakcji (zgodnie z upodobaniami mojego męża) i dlatego się tak nie męczymy. Siedzimy przy kanale, obserwujemy łódki z turystami, naprzeciwko mamy widok na Kościół z 1849 roku. Wieczór zachęcił nas do kulturalnych wrażeń. Nieznacznie się ochłodziło, zajrzeliśmy wobec tego do Muzeów. Pierwszym była drewniana łódź, replika naturalnych wymiarów portugalskiej galery. Wykonana z drewna, w środku zainscenizowane naturalnych wymiarów postaci historyczne. Kilka eksponatów z okresu kolonii portugalskich. Następnie zwiedziliśmy Muzeum morskie i Muzeum Marynarki Malezji. W centralnym punkcie do niedawna używany helikopter, łódź wojenna, kolekcja mundurów wojskowych, odznaczenia i dystynkcje.
Zobaczyliśmy również dobrze zachowany fragment bramy wjazdowej Porta Santiago, jeszcze z czasów holenderskiej kolonii.

Melakka (43)
Wieczorem udało się chwilę porozmawiać z rodziną. Skype to dobra rzecz 🙂
Ciekawostki meteorologiczne. 🙂 Przyzwyczailiśmy się, że owszem, jest ciepło, ale słońce ciągle za chmurami. A nawet przelotne opady. Co normalne zważywszy na klimat w tym rejonie. Pełne słońce w Mellace zaskoczyło nas więc troszkę. Pogoda słoneczna paradoksalnie nie rozpieszczała nas, o czym przekonaliśmy się wieczorem odkrywszy spaloną skórę na twarzy i karku.

Melakka (83)