Transport samochodu

Transport samochodu – poradnik praktyczny

Transport samochodu – o co chodzi?

Wszyscy w naszych dalekich podróżach chcemy mieć swoje pojazdy pod ręką, są dla nas często domem i jedynym schronieniem. Niezależnie czy jest to wyprawówka 4×4, kamper, bus przerobiony na kampera, czy wreszcie „wypasiona” ciężarówka 4×4. W przypadku wyjazdu po Europie sprawa jest stosunkowo prosta. Dojazd na miejsce rozpoczęcia urlopu, w zasadzie można uwzględnić w planach wakacyjnych i nie zajmuje zbyt dużo czasu. Inaczej wygląda to w kontekście dłuższych wypraw i ekspedycji. Transport samochodu wówczas, niestety jest konieczny i wiąże się najczęściej z dużymi kosztami.

Poniżej zebrałem w jednym wpisie doświadczenia trzech podróży przez Atlantyk, dziesiątek rozmów ze spotkanymi podróżnikami w Ameryce Południowej i Europie. Znajdziesz tu informacje ukierunkowane na dalekie wyprawy głównie za ocean Atlantycki.

Dostajemy dużo pytań o koszty. Zatem jakie są koszty transportu samochodu? Czy są tańsze alternatywy? Jak zorganizować wysyłkę samochodu? Takie i wiele innych pytań często zadajemy sobie marząc i potem planują dalekie wyprawy, wraz ze swoim pojazdem. Dokładne sumy niestety zawsze są kombinacją typu pojazdu, czasu i kierunku transportu, szczęścia… Jednak poznanie orientacyjnych wartości pomoże Ci ocenić swoje możliwości i zdecydować którą opcję wybierzesz 😉

Co zrobić jeśli chcemy podróżować na urlopie, wakacjach, czy wyprawie samochodem, kamperem lub 4×4? Generalnie można uznać, że mamy do dyspozycji pięć opcji:

  • Wynajęcie samochodu
  • Zakup samochodu
  • Wysyłka w kontenerze
  • Transport pojazdu ro-ro
  • Rejs na pokładzie statku cargo

Każda metoda ma swoje plusy i minusy. Jednak odpowiedź na wszystkie powyższe kwestie i ostateczna decyzja zależy najczęściej od tego jakim budżetem dysponujemy, dokąd chcemy przetransportować samochód i jaki typ pojazdu posiadamy. W tym artykule spróbujemy odpowiedzieć na kilka w/w zagadnień.

1. Wynajęcie samochodu na czas podroży

Kwestię wynajęcia kampera, czy terenówki z namiotem dachowym na czas wakacji rozważa wielu z nas. Jest to na pewno dobra alternatywa w wielu przypadkach. Zdecydowana większość urlopów i wakacji nie przekracza 2 – 3 tygodni. Zatem zalet wynajęcia jest sporo, szybka organizacja, stosunkowo duża oferta i zaplecze techniczne. Koszty standardowego samochodu z wypożyczalni też nie są wysokie. Kilkanaście do kilkudziesięciu USD za dobę, jest do przyjęcia. Sprawa wydaje się więc być oczywista.

Jednak sytuacja zmienia się w przypadku planowania wyjazdów długoterminowych, oraz zapotrzebowania na specjalne auto przystosowane do ekstremalnych wypraw. W obliczu konieczności wynajęcia samochodu typowo wyprawowego, stawki w okolicach 80 – 120 USD za dobę wynajmu 4×4, automatyczne dyskwalifikują tą opcję. Już przy wyjazdach trwających powyżej 30 dni wynajęcie zwyczajnie się nie opłaca… Pomijając fakt, że w dalszym ciągu nie mielibyśmy swojego pojazdu.

2. Zakup samochodu na czas wyprawy

Innym rozwiązaniem, praktykowanym przez wielu podróżników jest zakup pojazdu po przylocie na miejsce startu wyprawy. Jest to z powodzeniem stosowana i bardzo popularna praktyka. Wiele pojazdów w Ameryce Południowej zmienia tak właścicieli. Procedury nie są zbyt skomplikowane, a na grupach Facebook i dedykowanych stronach, można znaleźć mnóstwo ofert kupna i sprzedaży.

Po zakończeniu wyjazdu za kilka lub kilkanaście miesięcy jest szansa odsprzedać samochód i wycofać część pieniędzy. W dalszym ciągu jest to jednak kompromis pomiędzy jazdą własnym samochodem, a wypożyczonym.

Kolejnym aspektem przemawiającym jednak za opcją transportu jest fakt, że samodzielne przygotowanie i sprawdzenie samochodu przed wyjazdem, daje nam poczucie większego komfortu podczas samej wprawy.

Film z budowy samochodu przed wyjazdem na wyprawę

Przygotowanie do wyprawy do Ameryki Południowej – Land Rover Defender 110

3. Wysyłka samochodu w kontenerze

Transport w kontenerze HC 40'

Część z nas mając na myśli zorganizowanie wysyłki swojego pojazdu, bierze pod uwagę przede wszystkim transport w kontenerze. Ograniczeniem jest tu tylko wysokość naszego pojazdu. W najwyższej dostępnej opcji kontener 40′ HC pozwala na zmieszczenie w nim samochodu o wysokości do 2,58 m. Oczywiście znane są sposoby aby „urwać kilka centymetrów”. Wystarczy upuścić lekko powietrze z kół, lub odkręcając bagażnik dachowy itp. Jednak zdecydowana większość kamperów i wszystkie inne większe pojazdy nie mogą być wysłanie tym sposobem. Dla nich pozostają dwie opisane poniżej opcje, lub wysyłka samochodu na specjalnej platformie.

Transport samochodu – jak zaplanować czas?

Transpor kontenerów

Czas transportu kontenera na trasie atlantyckiej wynosi zazwyczaj 6 do 30 dni, w zależności od portu nadania i przeznaczenia. Jednak większość operacji, w praktyce trwa nieco powyżej miesiąca. Składa się na to mnóstwo elementów i nie mamy z reguły wpływu na sytuacje zewnętrzne, takie jak częste strajki portowców, opóźnienia rejsów, czy wiele innych piętrzących się problemów technicznych. Koszty transportu samochodu w kontenerze można obniżyć poprzez znalezienie „partnera” i załadowanie 2 pojazdów do kontenera 40′.

Wynajęcie kontenera jest stosunkowo proste. Uważane jest też za najbardziej bezpieczne dla auta, w odróżnieniu od opcji ro-ro. Wiąże się z koniecznością wyszukania odpowiedniego agenta lub firmy organizującej cały proces. Dla przykładu, jedna z większych i popularniejszych firm wśród podróżników: https://ivssuk.com/

Ceny… Ceny zawszą wzbudzają duże emocje. Generalnie można powiedzieć że ostateczna kwota transportu w kontenerze zależy bardziej od terminu, niż trasy transportu. W finalnej sumie lwią część zawierają opłaty portowe, załadunki i rozładunki wewnętrzne, różnego rodzaju protokóły i ewentualne kontrole celne. Niestety najczęściej przez agentów jako koszt wysyłki podawana jest nam tylko część „transportu”, a jest ona tylko wycinkiem kosztów całej usługi.

Nie dajmy się oszukać

W sieci i z rozmów z wieloma podróżnikami spotkanymi na trasie wynika, że spora część z nich dała się złapać na „okazyjną” cenę proponowaną w agencji, np. 900 USD za wysyłkę auta z Hamburga do Buenos Aires. Potem okazywało się, że agent w miejscu destynacji i procedury portowe windują cenę o kolejne setki, a nawet tysiące USD… Wielu podróżników zaskoczyły już niespodziewane opłaty dodatkowe przy odbiorze pojazdu w miejscu docelowym. Nieświadomi tego zwracajmy zawczasu uwagę na warunki transportu. Dopytujmy na forach, grupach i po drodze o doświadczenia innych podróżników.

Sposobem na zminimalizowanie ryzyka oszustwa i naciągania, jest wybieranie bardziej popularnych destynacji. Mamy szansę uniknąć wówczas prób wyciągnięcia od nas dodatkowych pieniędzy przez skorumpowane urzędy i funkcjonariuszy celnych. Niesławą w tym kontekście cieszy się już port w Buenos Aires, z którego to wielu podróżników wyjechało uboższych o pokaźne sumy USD… Ale za to bogatszych w doświadczenia 🙂

4. Transport samochodu ro-ro

Transport samocodów, mapa
Przykładowe kierunki transportu.

Dochodzimy do transportu ro-ro. To zagadkowe pojęcie, kryje stosunkowo prostą usługę. Oferują ją niektórzy armatorzy dla indywidualnych klientów. Podobnie jak w transporcie kontenerowym, tu też kluczem do powodzenia całej operacji jest znalezienie dobrej spedycji, czy agenta. Najlepiej takiej która ma doświadczenia w transporcie aut wyprawowych. To ona odpowiada za ustalanie terminu i zasad podstawienia i odbioru naszego pojazdu. I nie będzie żądała od nas nadmiernej ilości dokumentów.

Zwykle „Carnet de Passage” nie jest potrzebny do wjazdu i poruszania się w większości państw na świecie. W Ameryce Południowej zasadniczo wszystkie kraje wydają darmowe pozwolenie na poruszanie się pojazdu wewnątrz kraju na granicy tak zwany (TIP). I ważny jest ono z reguły 90 dni. Jedynym wyjątkiem jest Urugwaj, gdzie na starcie pozwolenie na pojazd dostajemy na 356 dni.

Świat w naszym zasięgu

Podczas poszukiwań dogodnego dla nas miejsca wysyłki do dyspozycji mamy kilka portów europejskich. W Anglii: Southampton, Tilbury, Liverpool. A na kontynencie: Zeebrugge, Antwerpia, Bremerhaven, czy Hamburg i Rotterdam. Po drugiej stronie Atlantyku są to w Ameryce Północnej: Halifax, Montreal, Vancouver i Baltimore. W Ameryce Południowej najczęściej jest to Montevideo w Urugwaju. Na świecie jest jeszcze wiele innych możliwych miejsc skąd możemy odebrać nasz pojazd. Jednak zmieniający się ciągle rynek i sytuacja wymaga indywidualnego reasearch przed wyprawą.

Za wyborem opcji ro-ro przemawia często przytaczany w dyskusjach argument niższej o kilka % do kilkudziesięciu % ceny w stosunku do wynajęcia kontenera. I to jest fakt. Jednak musimy postawić na szali przy podejmowaniu decyzji zwiększone ryzyko kradzieży sprzętu i wyposażenia które pozostawiamy wewnątrz. Techniczne rzecz biorąc transport ro-ro zmusza nas do pozostawienia kluczyków do samochodu w miejscu nadania przesyłki. Znanych jest wiele dramatycznych relacji podróżników, którzy utracili już na starcie sporo swoich cennych „gadżetów” potrzebnych na wyprawie. I to pomimo zabezpieczenia przegrodą części „hotelowej”…

Jedna z przykładowych firm zajmująca się transportem: https://www.caravan-shippers.com/en/

5. Rejs za ocean = transport samochodu

Kolejną opcją jest odbycie rejsu statkiem cargo wraz ze swoim pojazdem. W tej kwestii możemy służyć obszerną wiedzą z własnego doświadczenia. Przepłynęliśmy Atlantyk statkiem towarowym 3 razy. Jest znakomita opcja dla osób mających dużo czasu 😉

Mapa rejsu

Głównym kierunkiem marzeń i planów wyjazdowych wielu podróżników jest Ameryka Południowa. To ten kontynent słynie z idealnych miejsc i rozległych przestrzeni dla realizowania marzenia o wolności i off road. Niestety z Polskich portów nie ma właściwie żadnych opcji, aby to zorganizować. Za to transport samochodu z Niemiec, Francji, Holandii, czy Belgii, jest już na wyciągnięcie ręki. Niestety nie wszystkie wymarzone destynacje są możliwe. Mamy do dyspozycji za to kilka kluczowych portów na zachodnim wybrzeżu obu Ameryk. Poczynając od Halifaksu w Kanadzie, a kończąc na Montevideo w Urugwaju.

Plusy i minusy rejsu

Pomimo pewnych ograniczeń w lokalizacji portów jest to całkiem wygodna i prosta metoda na przeniesienie się za ocean. Większość podróżników i tak zaczyna, lub kończy podróże po Ameryce Południowej w Montevideo, lub na wschodnim wybrzeżu USA lub Kanady. Zatem za pomocą włoskiego armatora Grimaldi, rzesze podróżników przenoszą się w komfortowych warunkach w inny świat i zaczynają, lub kończą swoją przygodę.

Planowanie jest kluczowe

Rampa transportowa
Wjazd na rampę statku w Hamburgu

Rejs warto zaplanować zwykle z kilku miesięcznym wyprzedzeniem. Rezerwacja i ustalanie terminu są dosyć czasochłonne i trzeba być elastycznym. Zdarzają się częste korekty daty wypłynięcia nawet o kilka tygodni. Jednak bez stresu, opieka agenta jest kompleksowa, a sami też możemy śledzić pozycję statku w internecie. Ograniczeniem jest w przypadku rejsu przez Atlantyk, ilość dostępnych miejsc. Na pokładzie każdego statku znajduje się 6 kabin dwuosobowych.

Rejs w praktyce

Naszym samochodem wjeżdżamy na pokład statku i na miesiąc zapominamy o problemach dnia codziennego. Dodatkowym atutem korzystania z tej opcji, jest brak ograniczenia wysokościowego posiadanego pojazdu. Na jednym z kilku pokładów zmieści się najbardziej „wypasiona” ciężarówka 6×6.

Kajuta na statku
Kajuta wewnętrzna Grimaldi

Rejs trwa zwykle 30 – 33 dni. Statek wpływa do kilku portów po drodze. Przed wejściem na pokład wymagane jest zdeponowanie u kapitana dokumentu szczepienia na „yellow fever„, to jedne z niewielu ograniczeń wymaganych przepisami armatora. Dodatkowym jest wiek uczestnika rejsu, nie przekraczający 72 lat i dobry stan zdrowia. Ubezpieczenie pojazdu nie jest wymagane. Jednak przewoźnik nie bierze odpowiedzialności za uszkodzenia, czy stratę samochodu w wyniku wypadków na morzu…

Kajuta zewnętrzna Grimaldi
Kajuta zewnętrzna Grimaldi

No, a na koniec najlepsze, czyli koszty… Rejs przez Atlantyk tą linią nie należy do najtańszych. Jednak biorąc pod uwagę bardzo prostą i bez kosztową procedurę zaokrętowania i zejścia ze statku. A także fakt, że mamy do dyspozycji około miesiąca „wakacji” przed zasadniczą wyprawą, suma około 5.500 EUR za typowe auto 4×4 + 2 osoby, nie wydaje się już chyba taka przesadzona. Oczywiście wybierając kabinę z oknem, czy „apartament” z oddzielną sypialnią, zapłacimy kilka tysięcy EUR więcej 😉

Należy dodać, że na pokładzie mamy zapewnione 3 posiłki dziennie, a w bonusie brak dostępu do internetu i sieci komórkowej… 😉

—————————————–