Dzień sto trzydziesty piąty 05.02.2019
Jak jesteśmy w jednym miejscu prze wiele dni i zajmujemy się tylko pracą (uzupełnianiem artykułów , sklejaniem filmów i tak dalej) to niewiele chce się pisać, zwłaszcza o tym, że na obiad grzybowa, a wczoraj były kopytka, a do tego wszystkiego jeszcze na kolację będzie tatar… Mięso na tatara to lomo (lomito). Najlepsza część krowy. Najdroższa – 350 peso za kilogram, a i tak jeszcze trzeba wszystkie żyłki wyciąć przed zmieleniem mięsa w maszynce. Potem już tylko dodać cebulę, całe jajko, trochę oliwy, trochę winegret, sól (a w zasadzie dużo soli) i pieprz. A.. i czosnek.

Wyciśnięty przez praskę. I już tatarek prawie jak marzenie, trzeba go tylko bardzo dobrze wyrobić w ręku. A to już sprawka Jacka, który ma duże doświadczenie, bo jak opowiada w rodzinnym domu jego specjalnością było mieszanie mięsa na kiełbasę. Tak z 50 kg.