642. Kamala w niebycie

642 dzień wyprawy

Jak to jest, że po przegranych wyborach lądują koszulki z napisem Kamala, z metką Made in Honduras na targowisku w Playas de Tijuana. Nie kupuję tej koszulki. gdzie w tym chodzić?

Chociaż mnie bardziej kręcą takie napisy na stoiskach, jak na przykład: proszę nie rozciągać bielizny. I to ma sens.

A nie tam koszulki robione w Hondurasie na kampanię wyborczą Kamali

Kamala 2024… no cóż… jak to mówią, Ameryka nie jest gotowa na kobietę prezydenta

A my dzisiaj mamy psa w domu. Odebraliśmy Negrę od weterynarza, wczoraj ją zawieźliśmy na sterylizację. Jakiś dobry uczynek. Może. Z jednej strony – czy dobrze, że sterylizujemy i ona nigdy nie będzie matką, a z drugiej czy naprawdę potrzeba na tej Playas de tijuanach kolejne sześć bezdomnych szczeniaków, które lada moment by się pojawiły. także tak to jest. Jednak wybieramy sterylizację.

malutka Negra. Ledwo przytomna. Cały dzien przespała…

30.11.2024