520 dzień wyprawy
W związku z tymi problemami żołądkowymi Krzysztofa, staramy się jeść w miarę regularnie i w miarę lekkostrawnie. Codziennie przygotowuję więc posiłki, które zabieramy ze sobą, tak by mógł zjeść regularnie w ciągu dnia. Ja korzystam z dobrodziejstwa inwentarza domowego i mam prawie codziennie na drugie śniadanie wspaniałą chia z mlekiem migdałowym 😉 razem z owocami.