Wyjeżdżamy rano do Kuala Lumpur – stolicy Malezji. Z hotelu dojeżdżamy do Dworca w Melace, stamtąd przesiadamy się na następny. Autobus jedzie około 3 godzin. Na rogatkach miasta już z daleka majaczą dwie wieże Petronas Tower, które później, w centrum są widoczne z wielu miejsc.
Miesięczne archiwum: grudzień 2011
Malezja – czwarty dzień wyprawy
Rano mąż zarządził wczesną pobudkę. Ogolony obudził mnie, więc pora wstawać.
Melaka to miasto wpisane na światową listę dziedzictwa UNESCO. Ma powody by tam być. Jest pełna zabytkowych budynków, w których czai się historia tego miejsca.
Początki miasta datuje się na 1403 rok, gdy Hinduski książę Królestwa Sri Vijaya na Sumatrze przybył i założył Sułtanat Melakka.
Malezja – trzeci dzień wyprawy
Noc w Singapurze minęła specyficznie. Głównym powodem były hałasy uliczne, ale także różnica czasu dała nam się we znaki. Sen przychodził i odchodził w dziwnych porach. Rano o 9.00 z trudem doszliśmy do siebie, ale zebraliśmy się i z plecakami poszliśmy na przystanek autobusu 170, który docelowo jedzie do Larkin (terminal autobusowy po stronie malezyjskiej w Johor Bahru).
Singapur – drugi dzień wyprawy
Singapur. Dolecieliśmy o 16.00 czasu lokalnego. Jest przesunięcie czasu o 7 godzin. Lot długi i niewygodny. Posiłek w samolocie standardowy. Nic dodać nic ująć. Na lotnisku doczekaliśmy się na nasze bagaże (poznaliśmy je od razu po czarnym strechu). Koleją miejską zwaną MTR dojechaliśmy z przesiadką do stacji Aljunied.
Singapur – pierwszy dzień wyprawy
Wyjeżdżamy. Zdecydowaliśmy się na zafoliowanie bagażu. Na lotnisku w Gdańsku nie ma takiej usługi, jedynie Kraków i Warszawa proponują taki serwis. Szybkie poranne zakupy w Castoramie i owinęliśmy plecaki strechem, zostawiając tylko górny uchwyt do trzymania i przymocowania karty z adresem.