Archiwum kategorii: Japonia

435. Wylot do Los Angeles

435 dzień wyprawy

Dziś wcześnie wstaliśmy, ale bez pośpiechu. Zdążyłam umyć głowę, po czym zeszliśmy spokojnie na śniadanie. Posiłki w tym hotelu APA nie są spektakularne. Ani smaczne, ani satysfakcjonujące. Kawa słaba, nie ma ekspresu, brak curry do ryżu, jak to było w poprzednich hotelach… Ech… tylko marudzić by można.

434. Ostatni dzień w Tokyo

434 dzień wyprawy

Ostatni pełny dzień w Tokyo. Nie powiem, że szalejemy. Raczej spokojnie przemieszczamy się wokół hotelu. Niedaleko. Nie robimy wielu kilometrów, może z 6. może siedem. Nie wiadomo, bo przecież tego nie liczymy. Wstajemy po ósmej, jemy śniadanie i ruszamy w stronę dzielnicy Asakusa.

432. Bajeczne Tokyo !

432 dzień wyprawy

Dzisiejszy dzień miał wyglądać całkiem inaczej niż wyszło w praktyce. Jeszcze wczoraj zaplanowaliśmy sobie że udamy się oglądać wulkan Fuji. Jednak życie i okoliczności postanowiły nas zaskoczyć. A raczej zaskoczyła nas nasza spontaniczność. Nie przewidzieliśmy, pomimo że mieliśmy świadomość że w Japonii jest długi weekend, że zabraknie biletów na transport do tak ważnego miejsca dla turystów jakim jest wulkan Fuji.

430. Kyoto w słońcu

430 dzień wyprawy

Jak tylko otworzyłam oczy od razu wiedziałam, że to będzie piękny dzień. Odrobinę rozsunęłam okno, by zobaczyć, czy oby na pewno deszczowe chmury zniknęły, a słońce przebija się po nocy nawołując do życia. Tak. Niebieskie niebo skutecznie wywabiło mnie z łózka.

429. Kyoto w deszczu…

429 dzień podróży

Pogody się nie wybiera, to oczywiste. Zatem dzisiejszy dzień zdeterminowała deszczowa aura. Padało jeszcze bardziej intensywnie niż wczoraj. Niebo zaciągnięte było gęstymi chmurami i na dodatek było sporo chłodniej niż wczoraj. Wiedzieliśmy że ma być właśnie taka aura bo zapowiadały to wszystkie prognozy pogody.

428. Zwiedzamy Kyoto

428 dzień wyprawy

Od rana zagwozdka – jak pisać Kyoto, czy Kioto. Decydujemy się w końcu przez y. Tak jak jest w lokalnych angielskojęzycznych i hiszpańskojęzycznych przewodnikach. Co nas najbardziej kręci w Japonii? Konkretne reguły zachowań. Jest tu tyle ludzi, lokalnych plus turystów, że zasadą jest by być cicho, na ulicy, w restauracjach, w miejscach publicznych.