Prognozy pogody na dziś zapowiadały deszcze. Całe szczęście rano pomimo sporej ilości chmur nie padało. Cristian, mąż właścicielki hoteliku gdzie jesteśmy przynosi nam małe śniadanie. Sami robimy sobie kawę, oraz zsiadłe mleko dla mojej piękniejszej połowy. Cały czas mamy ze sobą i zakwaszamy mleko „robaczkami” od Gali.
Archiwa tagu: Iguazú
Argentyna – sto siedemdziesiąty szósty dzień wyprawy
Dziś wielki dzień . Jedziemy do głównego punktu naszej wyprawy. Jednego z kilku, ale na pewno do najważniejszego. Wodospady Iguazu. Ósmy cud świata.
Wstaliśmy rano, dostaliśmy śniadanie u Mabel i poszliśmy w stronę przystanku autobusowego. Przy nim mieścił się też postój taksówek i podszedł do nas jeden z nich.