Wszystkie wpisy, których autorem jest gsk

554. Zmiana czasu

554 dzień wyprawy

Najgorszy jest ten jet-lag. Koszmar. Jesteśmy 9 godzin do tyłu w funkcjonowaniu naszych organizmach. Śpimy dziwnie, nie śpimy w nocy oglądamy serial… Nie możemy zasnąć, a potem rano trudno się nam dobudzić. Nie ma się co dziwić. Kiedy tutaj w Polsce jest 8 rano, to nasz organizm pracuje jeszcze na innych obrotach wiec dla niego jest 23…..

Kolumbia – Dzień 715

Wczoraj wracając wieczorem podjechalismy żeby zobaczyć Tagangę, to taka w sumie dzielnica Santa Marta, trzeba przez górki niewielkie przebić się do następnej zatoczki. Wioska, czy też dzielnica (bario) całkiem urokliwe, chociaż turystów nie ma wcale. Całkiem nam się podobało, ale widać wyraźnie piętno pandemii, pustki, wyczekujących lokalnych ludzi.

Kolumbia – dzień 699

Sobota pracująca. Ustalił się ostatnio bardzo rytm dnia. Odkąd zarządziłam, by przynieś stolik turystyczny do domu, pracujemy oddzielnie, ja w sypialni, Krzysiek w pokoju. Dzięki temu pracujemy efektywniej, bo w kółko sobie nie przeszkadzamy..

Dziś dziwna sprawa. To, że w miejscowej Biedronce, czyli w sklepach sieci ARA, tego samego portugalskiego własciciela (Jeronimo Martins) są polskie produkty, to o już nas nie dziwi i się do tego przyzywczailiśmy.

Kolumbia – Dzień 679

Niedzielna rutyna!

Niedziela to czas na bułeczki drożdżowe. Nie ma to jak mała niespodzianka dla żony przed pobudką…;) Jak wiecie, nie mamy piekarnika, więc pieczenie wymaga nowatorskich i eksperymentalnych metod. No piekarnik niby jest, ale jest jakoś nie podłączony i chociaż próbowaliśmy usilnie, przygotowaliśmy probówkę elektryczną, sprawdzaliśmy czy jest prąd, ale jakoś wszystko na nic.