686. Nasza inność w Meksyku

686. dzień wyprawy

chcemy czy nie chcemy, zawsze w Meksyku będziemy gringo. Ja bardziej Krzysiek mniej, ale jednak zawsze. Co za tym idzie często ludzie nas zaczepiają i chcą z nami zagadać. Z Krzyśkiem częściej… a może wcale nie…

Dziś jak co poniedziałek targowisko. Wstałam wcześnie w nocy i zobaczyłam że już stoją samochody, tak około 3 rano. Siedzą w tych busach, przyjeżdżają wcześnie po nocy i śpią w autach. Kurcze aż się serce kraje…

kupiłam. 50 pesów…. a szczęścia co niemiara
a to to trucizna, ale przyjechała Agnieszka Hryciuk z Chicago do Iwonki i się skusiła…

13.01.2025