Kolumbia – Dzień 710

Wczoraj byliśmy na mieście w Santa Marta po zakupy pomimo że był wtorek. Pojechaliśmy bo był to pierwszy dzień zniesienia zakazów poruszania się. Weszliśmy do wszystkich nas interesujących sklepów bez kontroli dokumentów. To pozytywna sprawa. Poza tą mało chyba mądrą wczorajszą decyzją rządu Santa Marta o ograniczaniu wejść na plaże i na dodatek dopiero od 18 września. Nie komentuje. W sklepie znaleźliśmy gazetę o konopiach. Niby zakazy narkotyków są wszędzie, a tu w Kolumbii gazety tematyczne sprzedają w sklepach 😉

Pamiętam jak ludzie się burzyli że do lasu nie można wchodzić w Polsce. Jakoś w miarę szybko to znieśli w naszym kraju. Tu od miesięcy był i właściwie dalej jest zakaz wychodzenia z domów, a teraz jak nawet na plażę trzeba się rejestrować żeby wejść to sporo Kolumbijczyków psioczy że zachorowania im wzrosną….

Nie ma co, ludzie powoli przyzwyczajają się do różnych zakazów i nie stawiają oporów…

Dzień siedemset dziesiąty – 02.09.2020

—————————-