Po wielu przemyśleniach i przeliczeniu bilansu energii elektrycznej w naszej wyprawówce, doszliśmy do wniosku, że panel solarny jest niezbędny. Z uwagi na ograniczone miejsce na dachu, udało nam się tam zmieścić 100W panel. W skład układu wchodzą:
- Panel 100W
- Regulator napięcia 10A
- Przelotka dachowa
- Złączki wodoszczelne
- Przewody połączeniowe
Mieliśmy mały dylemat gdzie umieścić regulator, aby mieć go w zasięgu wzroku i którędy przepuścić kable przez dach. Udało się jak zwykle 🙂 rozwiązać oba problemy. Z pomocą przyszła elegancka przelotka dachowa. Estetyczny i ergonomiczny kształt spokojnie zmieścił się na dachu między podłogą bagażnika. Zastosowaliśmy kable 4mm2, według zaleceń producenta i podłączyliśmy je do uprzednio zamontowanego na skrzyni aluminiowej panelu.
Ładowanie akumulatora hotelowego działa. Nawet bez intensywnego słońca wskaźnik ładowania mruga, a napięcie wskazuje dopływ Amperów.
Pozostało jeszcze zabezpieczenie i zamocowanie kabli biegnących na zewnątrz. Oraz sprawdzenie mechanizmu podnoszenia panelu, aby na postojach ustawić go pod optymalnym kątem do promieni słonecznych.
Po kilku dniach testów okazało się, że jest to chyba jedna z lepszych inwestycji 🙂 Przez 4 dni panel doładowywał akumulator, a my swobodnie korzystaliśmy z lodówki, zasilaliśmy ładowarki kamer, laptopów, wentylatora i oświetlenia.
—————————————–