249 dzień podróży
W zasadzie nasza podróż mocno teraz zwolniła, bo z racji opieki nad zdrowiem Krzysztofa przysiądziemy na dłużej w jednym miejscu. To miejsce to Baja California, a konkretnie Rosarito. Apartament Andrzeja i Iwonki. Iwonka właśnie dziś wyjechała przez Wiedeń i Barcelonę do Warszawy. Niestety. To znaczy z jednej strony niestety bo nie możemy się poznawać bardziej, ale z drugiej strony bardzo dobrze, bo prezent dla naszej wnuczusi na roczek zabrała ze sobą do Polski…
Także poranek dziś upłynął na pożegnaniu z Iwonką, podobnie jak wczorajszy wieczór, kiedy to salon zamienił się w salon fryzjerski, a ja w naczelną kolorantkę. Oczywiście chodzi o kolor włosów na wyjazd dla Iwony.
Od południa dzień powolutku przechodzi w rutynę. Co dwie i pół godziny spacer z psem. 7, 13 i 19 w międzyczasie posiłek dla psa. Reszta spraw upływa na spokojnie…
03.11.2023
——————————