Ekwador – Dzień 410

Dzień czterysta dziesiąty   07.11.2019r

Dziś kolejny spokojny dzień w Valladolid. Cały dzień leje. Jest internet, pojawił się po zresetowaniu rutera, ale i tak mamy jakieś Déjà vu. Wciąż wykorzystujemy czas na pracę z tekstem. Systematyczność jest podobno cnotą i daje w długiej perspektywie duże efekty, dlatego staramy się sporo czasu poświęcić na te żmudne zajęcia.

jezu10

Od długiego już czasu nie miałem też okazji, aby zabrać się za składanie kolejnych odcinków filmów na nasz kanał na Youtube. Jest to absorbujące mocno czas i uwagę zajęcie i z ogromnej ilości materiałów które kręcimy prawie codziennie trzeba wybrać dobrej jakości kawałki i potem jeszcze poskładać je w jakąś logiczną całość, aby była przyjemna w odbiorze 😉

Sony

Do tego dochodzi jeszcze koordynacja kilku ścieżek na linii czasu, a na sam koniec podłożenie pasującej muzyki do całości. Jednym słowem godziny spędzone przy komputerze aby uzyskać zamierzony efekt widoczny poniżej (kliknij w obrazek).

DROGA 7 JEZIOR

——————————–