Boliwia – Dzień 254

Dojeżdżamy do Rurrenabaque. Trafiamy do agencji Max Adventure. Prowadzi ją Czeszka, która już 15 lat mieszka w Boliwii. Zastanawiamy się długo, czy jechać do Parku Madidi. To był nasz główny cel. Rurrenbaque to brama do parku Madidi, stąd wypływa się łodzią, trzy dni w dżungli, w słodkim domku.. Decydujemy się w końcu. Śpimy na kampingu Mirador, który góruje nad miastem…komarów od cholery…Dobrze, że do dżungli nakupowaliśmy repelantów… bo nie dalibyśmy rady…

a przy okazji… droga o Rurrenabaque dużo nas kosztowała. Pogoda się trochę zmieniła, zrobiło się bardziej niż deszczowo. Drogi zamieniły się w gliniaste przejazdy, które utytłały nam auto całkowicie…

nie da się go domyć chyba… przy wsiadaniu i wysiadaniu trzeba uważać, żeby się nie ubrudzić…

image012 image011 image010