Kolumbia – Dzień 789

dzień minął pod znakiem pracy, ale też swoistego cieszenia się z nowego miejsca. Jesteśmy w hotelu Stil Cartagena. Pokój całkiem znośny, jest klima. Krzysztof ma swoje biurko w pokoju (zresztą on i tak często pracuje leżąc w łóżku..) a ja zeszłam na dół do restauracji i tu będzie teraz na najbliższy tydzień moje miejsce do pracy.

Hotel ma od 12-15 obiady. dobre, nieco droższe, ale też porcje duże i mięsko dobre i pyszne surówki. Kolumbijskie.

śniadnie…

Jedynie co może wkurzać to pojawiający się co jakiś cas żebracy w drzwiach knajpki, którzy sa jednak wypraszani przez kelnera. Znowu smutecznek, że dużo jest tych Wenezuelańczyków, którzy żebrzą bardzo nahalnie i nie wiadomo co robić z tym. czasem aż się serce kraje.

Dzień siedemset osiemdziesiąty dziewiąty – 20.11.2020

————————–