379 dzień wyprawy
Dzień jak co dzień. Krzysiek na budowie, ja trochę piszę, potem jadę z Iwoną, uzgadniamy wersje. Potem tworzę zapiekankę rybną w domu, potem jemy i jedziemy na Punta Azul podlać kwiaty. Potem już wieczorem, w domu u Magdy, karmimy koty i każdy trochę robi swoje.
Trochę dyskutujemy co dalej. Chyba jednak zainwestujemy i damy ogłoszenie w USA o sprzedaży Defa. Chyba teraz jest czas na to aby spróbować zrealizować taką opcję…
12.03.2024
————————————-