Kolumbia – Dzień 792

Dziś dzień oprócz tego że pracy, i to dosyć intensywnej to jeszcze snucie planów. Takie plany perspektywiczne, żeby nam tylko życia wystarczyło.

Wszystko się układa. Każdy plan idzie do przodu. Wszystko, o czym kiedyś marzyliśmy samo się okłada już w plan. Taki konkretny. Namacalny. Cudnie jest. Życie jest piękne…

A tekst na dziś jest taki:

„Z Mirkiem i Kudłatą. Kudłatej już dawno nie będzie. To inną Kudłatą będzie miał. Albo sami se jakąś kudłatą weźmiemy…”

Żyj bez ograniczeń i marz bez strachu…

Dzień siedemset dziewięćdziesiąty drugi – 23.11.2020

———————–