597 dzień wyprawy
Hiszpański w krajach Ameryki Południowej i Środkowej różni się pod względem akcentu, słownictwa i gramatyki, mimo wspólnego rdzenia języka kastylijskiego. W Ameryce Środkowej, szczególnie w Meksyku i Gwatemali, akcent jest wyraźny i często wolniejszy, a w codziennym języku używa się wielu regionalnych wyrażeń, np. „chido” na określenie czegoś fajnego w Meksyku. Z kolei w krajach Ameryki Południowej, takich jak Argentyna, dominuje tzw. „voseo”, czyli użycie formy „vos” zamiast „tú”, co wpływa także na koniugację czasowników. W Argentynie i Urugwaju, hiszpański ma charakterystyczny melodyjny akcent, z wpływami włoskimi, natomiast w Chile akcent jest szybki, a wiele końcówek słów jest „połykanych”. Każdy kraj posiada także lokalne idiomy, które mogą być niezrozumiałe dla innych hiszpańskojęzycznych osób, np. „chévere” w Wenezueli oznacza coś wspaniałego, podczas gdy w innych regionach używane są inne określenia.
Dziś dla mnie zaskoczeniem było słowo guajolete, co oznacza nic innego niż pavo czyli indyk. A jednak, zarówno w Meksyku jak i gwatemaliużywa się podobno tego pierwszego słowa, a w Gwatemali dodatkowo chompipe albo chunto. Straszliwie to zawsze wszystko dziwne. Uczmy sie zatem każdego dnia..
16.10.2024