Boliwia – Dzień 277

Dzień dwieście siedemdziesiąty siódmy  27.06.2019

Choroba powoli mija. Nie całkiem, ale jednak. A swoją drogą to zastanawiam się, czy czasem nie ma to związku z wysokością na której jesteśmy? Co prawda nie jest to jakoś dramatycznie wysoko, bo Tupiza leży coś około 3000 m n.p.m. Ale jesteśmy jakby lekko słabsi, jakby przybyło nam po kilka lat… A może to wina tak długiego przebywania w podróży? Może człowiek nie powinien się tak męczyć… :). Bo wszyscy myślą, że to wielka przyjemność tak nic nie robić tylko podróżować…, na pewno tak jest. Bo inaczej byśmy tego nie robili. Jednak podróżowanie to wielka przygoda i wymaga zazwyczaj sporo wysiłku. A jak to mówią przygoda jest wtedy, że gdy ją przeżywasz, to marzysz żeby siedzieć w domu na swojej kanapie…

dav