To danie podbija serca każdego kto zechce je spróbować. Po pierwsze jest to ugotowany pyszny ziemniak. Nie byle jaki bo ziemniak peruwiański. Kruchy, a jednocześnie troszkę mączysty. Duże plastry bulwy ziemniaczanej polane są pysznym sosem, wspaniałą salsą. To właśnie „crema de rocoto”.
Krem Rocoto, zwany także uchucuata, jest jednym z najbardziej charakterystycznych przystawek kuchni peruwiańskiej. W tym daniu, głównym bohaterem jest tradycyjna papryka z peruwiańskiego południa. Chociaż sos ma wyjątkowy smak, jego przygotowanie nie jest skomplikowane.
To jedno z prostych dań, ale w swojej prostocie tak niebywale pyszne, że aż chce się go więcej. Rocoto to nic innego jak czerwona ostra papryczka. W Boliwi nazywa się ona locoto, podobnie jak w Ekwadorze. W Peru natomiast to rocoto. Papryka to oryginalnie pochodzi z Peru, chociaż nadal istnieją rozbieżności w tym, czy pochodzi z Limy, czy z prowincji Loreto, która położona jest w północno-wschodniej części kraju, w Amazonii, graniczy na północy z Ekwadorem i Kolumbią, na wschodzie z Brazylią, na południu z Ucayali i na zachodzie z San Martín i Amazonas.
Rocoto występuje na obszarze andyjskim – Peru i Boliwii. Spotkamy tam największą liczbę odmian, zarówno dzikich, jak i uprawianych. Z ciekawostek – suszone rocoto znaleziono w grobowcach Peru datowanych na 2000 lat.
Jak przyrządzić crema de rocoto. Banalnie prosto.
Składniki:
- 4 papryki rokoto
- 1 gałązka huacatay, i tu jest problem, to zioło podobne do majeranku, ale w smkamu w ogóle nie podobne do niczego. Po prostu huacatay. W Polsce musimy pominąć. Nie ma wyjścia.. albo użyć suszonej opcji sprowadzanej do naszego kraju mięty peruwiańskiej czarnej „Huacatay”
- 1 ząbek czosnku
- 1/4 cebuli
- 4 krakersy
- 1 szklanka świeżego mleka
- 2 łyżki oleju
- Sól, pieprz, kminek do smaku i parę kropli cytryny
- Ugotowane żółte ziemniaki
Około 100 gram sera, może być jakiś twaróg, albo ser kozi, owczy, coś takiego na kształt. W Peru dodaje się po prostu ser biały, robiony z krowiego mleka. Nie jest to jednak twaróg.
Od czego zacząć:
Pozbawione nasion papryki, razem z czosnkiem, hucatay, krakersami i serem, a także przysmażoną wcześniej na złoto cebulą, dobrze zblendować, najlepiej w blenderze kielichowym. Dodać mleko, przyprawy i olej. To co ważne, Peruwiańczycy używają w zasadzie tylko cebuli czerwonej.
Niektóre panie domu dodają do sosu również niewielkie ilości orzeszków mani (coś jak nasze ziemne…) lub odrobinę liści kolendry w trakcie blendowania. Inne przepisy wspominają też o tym, żeby jednak paprykę trochę przysmażyć razem z cebulą i czosnkiem
Tak przygotowanym sosem polewamy pokrojone w kostkę ziemniaki ułożone na talerzu. Nie żałujemy sosu… dekorujemy ćwiartką jajka i czarną oliwką bez pestki. Ładnie też wygląda, jeśli udekorujemy zieloną sałatą…
——————————–