Archiwum kategorii: Ameryka Południowa

Argentyna – czterdziesty czwarty dzień wyprawy

Argentyna marzyła nam się od dawna. Ogromne przestrzenie Patagonii, przepyszna wołowina, cudowne krajobrazy i wielobarwność natury. To kraj prawie rajski, gdyby nie to, że galopuje inflacja, gospodarka upada a dolara wymieniać trzeba na czarnym rynku. To znaczy nie trzeba, ale różnica pomiędzy kursem bankowym, a czarnorynkowym jest dwukrotna.

Urugwaj – czterdziesty czwarty dzień wyprawy

No to jesteśmy w Argentynie. A było ciężko dojechać. Oj ciężko. Po pierwsze wczoraj tak lało, że myśleliśmy że taka trzydniówka się zaczęła. Przechodził ostry front po upalny i lało tak, że poprawiać nie trzeba było. Wykorzystaliśmy przerwę w padaniu i wyruszyliśmy, czule żegnając się z Eleną i Horacio, którzy jeszcze nam towarzyszyli do głównej drogi prowadzącej do granicy.

Urugwaj – czterdziesty pierwszy dzień wyprawy

Wczesnym rankiem wyjechaliśmy z Montevideo. Wstaliśmy o 6,30, prawie godzinę zajęło nam wystawienie motorów, zainstalowanie sakw, worków, plecaków, tankbagów (czy wspominałam już że mamy ZA DUŻO RZECZY?), i trochę przed wpół do  ósmej wyjechaliśmy do Colonia del Sacramento. Przejechaliśmy praktycznie bez zatrzymywania się 177 km, droga prosta, przeważnie dwupasmowa, choć trudno ją porównać do autostrad jakie znamy z Europy.